Siedziałem na
krzesełku w poczekalni. Mama zaciągnęła mnie na wizytę kontrolną po mojej
ostatniej grypie. Ja naprawdę czułem się wręcz doskonale i nie rozumiałem
dlaczego znów zaciągnęła mnie do szpitala skoro wiedziała jak bardzo ich
nienawidzę. Od zawsze odrażała mnie ta sterylna biel ścian, dziwny zapach
środków dezynfekujących unoszący się w powietrzu i mnóstwo ludzi w kitlach.
Grr…
Wpatrzony w swoje
zniszczone, białe tomsy siedziałem czekając na lekarza, który miał przynieść
wyniki badań. Kiedy wreszcie przyszedł moja mina od razu zrzedła widząc
jego wyraz twarzy. Mama, która do tej pory czytała jakieś poradniki na drugim
końcu poczekalni migiem znalazła się obok mnie.
- Zapraszam – pan
Smith zaprosił nas ruchem dłoni do gabinetu.
Weszliśmy razem zajmując
miejsca na dwóch plastikowych krzesełkach.
Naprzeciwko nas, po drugiej stronie mahoniowego biurka zapełnionego
różnymi dokumentami usiadł doktor Smith. Odetchnął głęboko mierząc naszą dwójkę
wzrokiem, podczas gdy palcami przejeżdżał po swoich siwych już wąsach. Jego
zachowanie sprawiało, że naprawdę się zestresowałem, kątem oka widziałem też
jak moja rodzicielka zaciska ręce na uchwytach swojej torebki.
- A więc… - zaczął. –
Nie mam dobrych wieści.
Wytrzeszczyłem na
niego swoje oczy. Że co? Z ust mamy wydobył się cichy jęk, jednak nic nie
powiedziała. Czekaliśmy na dalsze informacje. Pan Smith przejrzał jeszcze raz
zdjęcia z tomografii, kilka razy sprawdzał inne wyniki badań aż w końcu
ponownie przeniósł swój wzrok na nas. W ciągu tych kilku minut atmosfera stała
się taka napięta, że nawet nóż by jej nie pokroił.
- Krwiak mózgu. Bardzo
złośliwy i niemożliwy do usunięcia – tak właśnie brzmiał mój wyrok śmierci.
- Słucham? – spytałem
niedowierzając.
Popatrzyłem na moją
mamę. W jej oczach zalśniły łzy.
- Przykro mi. Jednak mam też dobrą wiadomość. Został
wykryty dosyć wcześnie, więc możemy opóźnić jego rozwój oraz nieco go
unieszkodliwić – powiedział ze stoickim, jak na lekarza przystało, spokojem.
- Czy… czy ja umrę? –
wydusiłem na jednym wydechu. Nic innego nie chodziło mi po głowie, tylko obraz
zbliżającej się wielkimi krokami śmierci.
Pan Smith oblizał
usta.
- Cóż, ja teraz nie
mogę stwierdzić dokładnie, ale jeśli moje przypuszczenia się sprawdzą to
zostało ci góra pół roku. Naprawdę mi przykro – spuścił wzrok.
- Boże, Lou – Jay
zaniosła się głośnym szlochem przyciągając mnie do siebie.
Ja nadal miałem
nadzieję, że to wszystko to tylko beznadziejny sen, koszmar, z którego zaraz
się obudzę…
Jednak przebudzenie nigdy nie nastąpiło, a ja nadal trwam w
tym lipnym koszmarze jakim jest moje życie.
~*~
I tym oto króciutkim prologiem witam Was na moim nowym opowiadaniu :) Nie mam żadnego talentu do pisania, nie obmyśliłam jakiejś mega ciekawej fabuł, ale za to mam pomysł na proste, przyjemne fanfiction o Larrym nakłaniające do refleksji nad własnym życiem oraz tym jak szybko przemija. Mam szczerą nadzieję, że się Wam spodoba i liczę na komentarze, które jak sami wiecie motywują <3 Dziękuję
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
P.S - jeśli chcecie być informowani zapraszam do zakładki "Informowani", możecie też napisać do mnie na tt ;3
No, powiem ze mnie zaciekawiło . Czekam na 1 rozdział . • @rckmepls
OdpowiedzUsuń1. Zapowiada się naprawdę fantastycznie!
OdpowiedzUsuńCudowna fabuła. Co lepsze bardzo dobrze napisanie. Żadnych większych błędów stylistycznych, ortograficznych etc., a uwierz mi to wielkie plus, bo kiedy są błędy po prostu bardzo źle się to czyta, więc kiedy tekst jest napisany poprawnie masz już 50% sukcesu. Oby tak dalej.
2.Pomysł fantastyczny!
To jest fajne. Coś się dzieje. Co prawda będzie to smutne i prawdopodobnie na końcu wyleję litry łez, ale lepsze to niż, że spotykają się na ulicy i wszyscy żyją długo i szczęśliwie, prawda?
3. A to już tak bardziej ode mnie i moich upodobań.
Jestem shipperką Larrego i mam wieelką słabość do opowiadań/shot'ów z nim, więc dodatkowo zdobyłaś moje serce.
No to chyba tyle. Pozdrawiam i życzę weny! :)
@awmyjesy
świetne
OdpowiedzUsuńto jest naprawdę świetne ! <3 czekam na 1 rozdział ;)
OdpowiedzUsuńi powodzenia w dalszym pisaniu ;D
@mmmm_crazy
jeżeli reszta będzie tak genialna jak sam prolog, a myślę że będzie, to z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały :)
OdpowiedzUsuń@luvmyzayne
zapowiada się ciekawie ;D
OdpowiedzUsuń@polishdamepayne
Zapowiada się naprawdę dobrze. Bardzo fajny, przynajmniej dla mnie, pomysł na opowiadanie. Lubię smutne historie. Chociaż jak je znam to potrafią nieźle zaskoczyć. I mam nadzieję, że ty w swoim także mnie zaskoczysz. I śmiało stwierdzam, że właśnie zostałam stałą czytelniczką. Nie mogę się wprost doczekać pierwszego rozdziału. Mam prośbę. Mogłabym być informowana o nowych notkach na twitterze? @awhmytommo
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę jak najwięcej weny. xx
Zapowiada się ciekawie! Czekam na rozdziały! ♥
OdpowiedzUsuńwygląda na ciekawy :D czekam na 1 rozdział ;)
OdpowiedzUsuńFajne! Czekam na 1 rozdzial. :))
OdpowiedzUsuńten rozdział jest naprawdę dobry i dobrze napisany, tak więc z niecierpliwością czekam na następny;)
OdpowiedzUsuńSwietny prolog *-*
OdpowiedzUsuńMoze tylko ja sie tak rozplakalam po slowach lekarza...
Nie moge sie doczekac pierwszych rozdzialow!
Cudownie *o*
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdziały :)
@Ops_this_is_me
Nie umiesz pisać ? OMG proszę informuj mnie o następnych rozdziałach proszę , to mój Twitter : @Basia6996
OdpowiedzUsuńOpowiadanie zapowiada się bardzo ciekawie. Z niecierpliwością czekam na następny @equalswallows
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, na pewno będę czytać :) Mogłabyś mnie informować?
OdpowiedzUsuń@Justyna_G_96
Bardzo mi się podoba, mówię to ze szczerością.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się czyta, nie przesadzasz z opisami, co mnie bardzo męczy w większości opowiadań, więc z chęcią będę czytać! Informuj mnie proszę ! :) @SwallowGoldfish
Czekam na pierwszy rozdział :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ze bedzie to super, hiper, mega zajebiaszczy fanfic xD Z niecierpliwoscia czekam na kolejna notke (1rozdzial) Życzę weny @louihez
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno, no, no. mega się zapowiada! szczerze nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału i kolejnych i kolejnych... coś czuję, że to opowiadanie będzie niesamowicie świetne! (nie wiem czy w ogóle się tak pisze xd) weny ci życzę. dodaj pierwszy rozdział jak najszybciej!
OdpowiedzUsuń@horanxcharm
Wow, świetny prolog! Ciekawa jestem jak to wszystko się potoczy :D
OdpowiedzUsuń@leukneys
Super :* czekam na nastepny rozdzial ♥ / @ ilysm _ harry
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa historia. Nawet z często powielanych schematów da się wykrzesać coś magicznego, na co liczę w przypadku tej pary. Co do samego stylu pisania, to jest na wysokim poziomie. Nie męczy i przyjemnie się czyta, więc mam nadzieję, że wytrwasz i napiszesz całą historię. Lubię smutne opowiadania, bo jest w nich to coś, co sprawia, że zmienia się myślenie i sposób patrzenia na pewne sprawy. Jedyne, co mnie gryzie w oczy to ten zwrot "Grr". Takich rzeczy raczej nie powinno się używać podczas pisania, a przynajmniej dla mnie jest to raczej mało ambitne wyrażenie uczuć, bez urazy. Czekam na dalsze części i życzę weny, bo to wredna bestia i lubi uciekać. xx
OdpowiedzUsuń@Kuroneaa
WOW to jest świetne!
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział x
@awmywhatever
Świetne :) Podoba mi się <3 @kupa_dinozaura
OdpowiedzUsuńSuperrr <33
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo fajnie ale i smutno bo Lou jest chory :( @hope_official15
OdpowiedzUsuńmatko boska to jest perfekcyjne :3
OdpowiedzUsuń@luvmynarrehh
Prolog a ja już prawie się poryczałam xd Takie dramatyczne . Super :)
OdpowiedzUsuńJuz wiem ze bedzie to moje ulubione ff
OdpowiedzUsuńMyślałam, że idzie do ginekologa Harry'rgo XDD to by było zbyt piękne..
OdpowiedzUsuń