.

czwartek, 15 maja 2014

03. Rozdział trzeci


                                                     "Where Are You Now"

"If I gave it all to someone else instead, will you pack your bags and get out of my head?
Someday I won't even look around. I'll stop wondering where are you now.
"


Najdroższy Lou!

   Dzisiaj jest 21 kwietnia, czyli miesiąc po Twoim odejściu. Z jednej strony ostatni czas bardzo mi się dłuży przez siedzenie w domu, ale z drugiej mam wrażenie, że to wszystko strasznie szybko zleciało. Pamiętam każdą sekundę tego felernego dnia, jakby to było wczoraj.
   Wiesz, Liam niedawno opuścił mieszkanie, które razem wynajmowaliście i za kilka dni ma się tam wprowadzić ktoś nowy. Dlatego trzeba było zabrać stamtąd Twoje rzeczy. Nikt nie wiedział za bardzo, co z nimi zrobić. Twoja mama nie chciała ich, bo stwierdziła, że wywołują zbyt wiele wspomnień. Payne stwierdził, że nie ma na nie miejsca w nowym lokum, chociaż doskonale wiem, że te rzeczy mu po prostu o Tobie przypominają. Więc zgadnij, kto je teraz ma? Brawo! Ja. Dwa dni temu Zayn, Liam i Niall wnieśli do mojego pokoju cały Twój majątek. Zgaduję, że będziesz zawiedziony, kiedy powiem Ci, że Twój dorobek zmieścił się w sześciu kartonowych pudłach, nie licząc tej kiczowatej komody, która została w mieszkaniu (tak, Lou - tylko Tobie się podobała).
  Minął prawie cały dzień, zanim zdobyłem się na odwagę, by otworzyć pierwsze pudełko. Była tam część Twoich ubrań. Na samym wierzchu leżała kurtka, ta sama, którą miałeś na sobie, gdy pierwszy raz się spotkaliśmy. Kiedy przypomnę sobie ten moment, zawsze mam ochotę się roześmiać, bo cholera, miałem taki marny podryw, a jeszcze zabawniejszy jest fakt, że na to poleciałeś. To było bardzo urocze, kiedy starałeś się patrzeć wszędzie, byleby tylko nie w moje oczy. Zaintrygowałeś mnie, a raczej zacząłem się zastanawiać, jaki był powód tego, że chciałeś rzucić się do rzeki. Gdybym wcześniej wiedział o co chodzi, pewnie okazałbym Ci więcej zrozumienia, ale no sam wiesz... 
   W każdym razie, gdy wyciągnąłem kurtkę z pudełka poczułem się dziwnie bezpieczny. Ogarnął mnie zapach, który był mieszanką Twoich perfum i czegoś, co z pewnością mogę określić jedynie jako 'Ty'. Zamknąłem oczy, wdychając tą idealną woń i wyobraziłem sobie Twoje chude ramiona owinięte wokół mnie, Twoje lekko spierzchnięte usta całujące mnie w policzek i ciepły oddech na mojej szyi. Pomyśleć, że to wszystko kiedyś było dla nas jak na wyciągnięcie ręki, a teraz pozostaje dla mnie jedynie niedościgniętym marzeniem.
   Jak nietrudno się domyśleć spędziłem całą noc na przeglądaniu Twoich rzeczy. Zaczynając od ubrań, przez książki i podręczniki, aż po takie drobnostki jak płyty, czy długopisy. Twój zapach unosił się w całym pokoju, a ja pozwoliłem wspomnieniom powrócić i znowu mnie przygnieść. Wiesz, to chyba była pierwsza chwila, w której zdałem sobie sprawę, że Ty NAPRAWDĘ odszedłeś oraz, że już NIGDY Cię nie zobaczę. To dosyć zabawne, że dotarło to do mnie dopiero po miesiącu. Niby wiedziałem, że nie żyjesz, ale nie pozwalałem tej myśli zagnieździć się w moim umyśle. Zrozumiałem, że wspomnienia i te parę pudełek to jedyne, co mi po Tobie pozostało. To boli, kurewsko boli, Louis. Osoba, którą kochasz najmocniej i za której obecność oddałbyś wszystko odchodzi, a jedyne co Ci po niej pozostaje to para spodni. Życie jest jednak niesprawiedliwe i okrutne (chyba oboje się o tym dość boleśnie przekonaliśmy). 
   Kiedy ostatnio do Ciebie pisałem, byłem w miarę pozytywnie nastawiony do tego, co mnie czeka. Jednak okazuje się, że to wcale nie jest takie łatwe i próba pogodzenia się z teraźniejszością jest dla mnie trudniejsza, niż by się mogło wydawać. Robię jeden krok do przodu, a potem cofam się o kolejne dwa. To jest jak błędne koło. Myślę, że zaczynam powoli mieć tego dosyć, a przecież minęły zaledwie cztery tygodnie!
   Nie chcę Cię za bardzo przytłoczyć tym listem, więc wybacz, jeśli moje refleksje stały się trochę nudne i dołujące. Nie musisz tego czytać, jeśli nie chcesz... Chryste, co ja plotę?! Przecież Ty i tak tego nie przeczytasz. Ehh, powinienem kończyć, zanim wyjdę na kompletnego wariata.

Kocham Cię, Królewno

Twój Harry x 

   Chłopak skończył pisać list i tradycyjnie włożył go do koperty, po czym odłożył na wierzch jednego z pudełek. Przez chwilę rozglądał się po pokoju, w którym porozrzucanych było mnóstwo rzeczy. Na podłodze walały się w połowie rozpakowane kartonowe pudła, stosy książek, różne kartki i mnóstwo trudnych do zidentyfikowania rzeczy. Harry chwycił do ręki pierwszą z brzegu koszulkę, przybliżył ją do siebie, wciągając jej zapach. Potem położył się na podłodze z ową koszulką, a kilka pojedynczych łez spłynęło mu po policzkach.


~*~

Witam! Akurat omawialiśmy dziś na polskim "Treny" Kochanowskiego i jakoś tak poczułam napływ weny. Dlatego, kiedy tylko wróciłam do domu dopadłam laptopa i zaczęłam pisać rozdział. O dziwo naprawdę mi się podoba i chyba jest nawet moim ulubionym *o*

Przy okazji chciałam jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo podziękować @BumBumHoran, dzięki której chyba popadłam w jakiś stan samouwielbienia hahaha A tak na poważnie, to naprawdę nie masz pojęcia, ile znaczą dla mnie Twoje słowa. Dziękuję Myszko i kocham Cię mocno x

do następnego, kochani,

Klaudia :)

9 komentarzy:

  1. Wzruszające ;')

    OdpowiedzUsuń
  2. Yeaa wreszcie rozdział. Nwm co już pisać xD
    No cóż ten rozdział jest zajebisty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu takie to smutne... Ich miłość nie zasługiwała na takie "zakończenie"... I jeszcze rzeczy Louisa w domu Harrego omg. Ja nie wyrzymałabym tego... Biedny Hazz. Wspomnienia wróciły i to najgorsze w tym momencie dla niego. Uswiadomil sobie ze Lou już nie wróci... Myślę,że Loczek niedługo popadnie w jakąś głęboką depresję, bo na pewno ją ma,ale niewiadomo jak bardzo. Zeby czasem nie mial pomysłu żeby się zabić! Podsumowując rozdział cudowny i wzruszający. Czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  4. to jest naprawdę świetne, czekam na następny
    @m3niall

    OdpowiedzUsuń
  5. to jest naprawdę świetne, czekam na następny
    @m3niall

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny! Tylko tyle mogę w tej chwili napisać XD
    Czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny <3

    @Agata_Tomasz
    Xx

    OdpowiedzUsuń